18.03.2011

Tango triste


za oknem zawierucha i inne radioaktywne dżdże

we mgle wisi katastrofa

w ostatnich dniach powróciły dwa wierszyki

i nie chcą wyjść



Pierwszy zaczyna się przecudnymi wersami

Dzień ów gniewu się nachyla,
gdy w proch wieki zmiecie chwila

a kończy równie lekko

Dobry Jezu a nasz Panie,
daj im wieczne spoczywanie.

Drugi kawałek jest o osiemset lat młodszy, ale też trafia

że pod kwiatami nie ma dna
to wiemy wiemy
gdy spłynie zórz ogniowa kra
wszyscy uśniemy


i jeszcze Dżem mi tu pasuje




jaka piękna katastrofa