18.02.2011

Nemesis b2b

Czasem zastanawiam się jak zaszkodzić. 

Nie chodzi o bezinteresowne szataństwo, o prztyczek raczej. Idealny, gdy pracodawca np. nie płaci. Nie będę przecież ciął opon, czy drapał gwoździem lakieru metallic.

W sukurs przychodzą antypiraci z BSA. Niezły spocik na dzień dobry.

Coś mi się wydaje, że sporo biznesów kręci się bez licencji.